Kiedy Marta dowiedziała się, że Ojciec Święty planuje przekazać
Kazańską ikonę MB do Moskwy zaryzykowała i wysłała list do Watykanu.
Prosiła o dokładne wymiary ikony oraz jej fotografię z informacją,
że pragnie wykonać dla Ojca Św. wierną kopię tej, którą posiadał.
Jak było wiadomo Papież modlił się przed nią od 11 lat i była
mu bardzo bliska.
Od razu wybrała deskę z przeznaczeniem dla tej ikony. O dziwo
z Watykanu przyszła odpowiedź oraz zdjęcia ikony. Okazało się,
że deska różni się od oryginału tylko paroma milimetrami. Rozpoczęły
się normalne prace: szlifowanie i wzmocnienie deski listwami,
naklejenie płótna, położenie gipsu, rozrysowanie. Wreszcie nakładanie
farb. Za barwniki posłużyły m.in.: glinka ze Świętej Góry Atos
zwanej ogrodem Maryi, kawałek kamienia z Bazyliki Grobu Pańskiego
z Jerozolimy, polski hematyt oraz znaleziony nad brzegiem bałtyku
kamień. Poza pracą było cierpienie, choroba atakująca bez przerwy
oraz męczarnie duchowe twórcy. Wieczorem w dniu 30 stycznia 2005
r. Marta mogła powiedzieć do Ojca Św. "Ojcze, napisałam dla
Ciebie ikonę Matki Bożej za tą, którą oddałeś do Moskwy".
Była to ostatnia audiencja prywatna papieża Jana Pawła II.
Więcej o przekazaniu Ikony Matki Bożej Kazańskiej.
Powrót ikony MB do Moskwy
Zdjęcia
z audiencji w Watykanie